poniedziałek, 14 lipca 2014

Mrożone brownies z sernikową wkładką

Moje najnowsze odkrycie to brownies ale z odrobiną sernika. Jako, że bardzo przepadam za jednym i drugim, już od jakiegoś czasu planowałam upieczenie takiego cuda. Jedyne co mnie powstrzymywało, to czas, bo taki wypiek zawsze wydawał mi się dość pracochłonny.  Nie mogłam się  jednak bardziej pomylić.



Poniżej przedstawiam przepis na "Brownie-sernik". Niewiarygodnie łatwy w wykonaniu a zarazem uwodzicielsko czekoladowy. Warto jest użyć jak najlepszą gatunkowo czekoladę  (minimalna zawartość kakao to 70%). Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że do wypieków powinniśmy używać takiej czekolady jaką zjedlibyśmy z prawdziwą przyjemnością.

Pamiętajcie, że smaku czekolady nie polepszy pieczenie. 

Przepis pochodzi z jednego z moich nowo-nabytych skarbów książkowych, którą znajdziecie tutaj.

Składniki:

113g masła (niesolonego)
340g czekolady gorzkiej
453g serka Philadelphia (pełnotłuszczowego)
301g cukru kryształu
4 duże jaja
2 łyżeczki ekstraktu z wanilli
128g mąki
1/4 łyżeczki soli


Sposób wykonania:

1. 23cm x 23cm blaszkę nasmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temp. 176*C.
2. Masło i czekoladę rozpuścić w rondelku na wolnym ogniu, mieszając. Odłożyć do ostudzenia.
3. Serek Philadelphia ubić z 50g cukru aż do powstania gładkiej masy. Dodać jedno jajko i ubijać do uzyskania jednolitej masy. Odłożyć.
4. Pozostały cukier i jajka ubijać do powstania gładkiej masy. Dodać ekstrakt z wanilli i przestudzoną czekoladę i mieszać aż do powstania jednolitej masy.
5. Mąkę i sól przesiać na masę czekoladową. Delikatnie wymieszać aż składniki sie połączą.
6. 3/4 masy czekoladowej rozsmarować na wczesniej przygotowanej foremce. Następnie wylać całą masę serową, i na końcu przykryć pozostałą masą czekoladową.
7. Piec przez ok. 45 minut aż wykałaczka zanużona w środku foremki wychodzi sucha z kilkoma okruchami.
8. Pozostawić na raku przez około 1.5 godziny. Zamrozić w blaszce  przez ok 45 minut. Porcjować przed podaniem. Niezjedzone kawałki osobno owijać w folię spożywczą i przechowywać w zamrażalce.

                                                                    Smacznego!



niedziela, 18 maja 2014

Eklerki z creme pattisserie w polewie czekoladowej

Witam ponownie na moim blogu! Dzisaj przedstawiam przepis na tradycyjne francuskie eklerki nadziewane  kremem pattiserie w dwóch wersjach (czekoladowym i waniliowym) i polukrowane
czekoladą. Pszepyszne, moje zniknęły po jednym dniu ( a upiekłam dwanaście :-) ).
Oryginalna wersja przepisu (bez moich ubarwień) pochodzi stąd.



Składniki:

na ciasto ptysiowe:
125 g mleka pełnotłuszczowego
125g wody
110g masła ( 82% tłuszczu)
5g cukru kryształu
2g soli
140g mąki pszennej
220g (4-5) jaj 
1 roztrzepane jajko

na nadzienie:
250g mleka (3.5% tłuszczu)
25g masła
32g cukru kryształu
1/2 laski wanilli
10g skrobi kukurydzianej
10g mąki pszennej
32g cukru kryształu
60g żółtek

na polewę:
100g czekolady mlecznej

  

Sposób wykonania:

Ciasto:
1. Piekarnik rozgrzać do temp. 200*C. Blachy do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. W średnim rondelku połączyć mleko, wodę, masło, cukier i sól. Zagotować na wolnym ogniu, ciągle mieszając. Jak tylko składniki się połączą zdjąć z ognia, odstawić.
2. Dodać całą mąkę i szybko wymieszać używając trzepaczki. Po około 30 sekundach bardzo energicznego mieszania, powinnismy otrzymać jednolitą masę.
3. Ponownie postawic  na średnim ogniu, i używając drewnianej łyzki gotować, ciągle mieszając około 1 minuty. Ciasto jest gotowe gdy zabierze sie w kulkę i zacznie przewierać do dna.
4.Zdjać z ognia. Masę pszełożyć do misy miksera planetarnego wyposażonego w końcówkę do miksowania.
5. Ciasto miksować na średniej predkości przez ok. 30 sekund, po czym zmniejszyć do wolnej prędkosci i pojedyńczo dodawać jajka.
6. Ciasto jest gotowe gdy po wyciągnięciu końcówki ciasto z niej zwisające powinno uformować kształt  "V". Jeśli ciasto jest za gęste dodać odrobinę więcej jajka lub mleka.
7. Gotowe ciasto przełozyć do szprycy cukierniczej i wyciskać ok 10cm paski na wcześniej przygotowanych formach. Posmarować roztrzepanym jajkiem.
8. Piec przez ok 10-12 minut ( aż eklerki podrosną), potem zmniejszyć temperaturę do 160*C i piec przez następne 30-45 minut w zależnosci od rozmiaru eklerków.
9. Eklerki są gotowe gdy są ciemno złoto- brązowe oraz puste w środku.




Nadzienie:
1. 60.5gr mleka, masło 32gr cukru oraz laskę wanilli umieścić w rondelku. Mieszać trzepaczką i umieścic na srednim ogniu.
2. W międzyczasie, w średniej misce wymieszać skrobię kukurydzianą z mąką i pozostałymi 32 gramami cukru. . Dodać pozostałe mleko i wmieszać żółtka.
3. Gdy mikstura na ogniu się zagotuje, zdjąć z ognia i wyjąć laskę wanilli. Następnie wmieszać połowę gorącego mleka z rondelka do miski z żołtkami. Zawartość miski pszesiać z powrotem do rondelka z pozostałym mlekiem.
4. Rondelek z tak powstałą masą ponownie postawić na srednim ogniu i mieszać bardzo energetycznie. Jak tylko poczujemy że masa zaczyna gęstnieć przy dnie, zdjąć z ognia i trzepać przez ok 30 sekund aż do powstania gęstej jednolitej masy.
5. Gorący krem przełożyć na blaszkę wyłożoną folią do żywności i rozsmarować równomiernie. Nakryć folią tak aby nie było powietrza i włożyć do zamrażalki na 15 minut aż dno  na środku blaszki jest zimne w dotyku.
6. Po ostygnięciu ubijać do powstania gładkiej, lśniącej masy.
7. Wmieszać rozpuszczoną gorzką czekoladę do smaku.
8. Eklerki nadziać kremem i posmarować rozpuszczoną mleczną czekoladą.




                                                                Smacznego!

niedziela, 13 kwietnia 2014

Bułeczki cynamonowe ślimaki

Witam ponownie na moim blogu. Dzisiaj mam dla was pszepis na bułeczki cynamonowe. Robiłam je już dosyć dawno, ale dopiero teraz znalazłam odrobinę czasu by go opublikować. Bułeczki są mięciutkie, dosyć słodkie, rozpływające sie w ustach. Oryginalny pszepis pochodzi z ksiażki Jim'a Fobell'a.

Składniki:
236ml mleka
56g masła
100g cukru kryształu
236ml letniej wody
14g drożdży typu "active dried"
2 jaja w temp. pokojowej
750g-875g  mąki zwykłej

Nadzienie:
150g cukru kryształu
4 łyżeczek cynamonu
4 łyżek masła roztopionego

Polewa:
42g masła w temp. pokojowej
250g pszesianego cukru pudru
1/4 łyżeczka cynamonu
1 1/2 łyżeczka ekstraktu z wanilli
2-3 łyżek mleka

Sposób wykonania:
1. Mleko wlać do małego rondelka, dodać masło. Odmierzyć 1 łyżkę cukru, odłożyć a resztę wsypać do mleka. Na bardzo wolnym ogniu, podgrzewać do rozpuszczenia masła. Zdjąć z ognia i ostudzić do temperatury pokojowej.

2. W małej misce wymieszać wcześniej odłożoną łyzkę cukru z wodą. Dodać drożdże, lekko wymieszać i odstawić w cipłe miejsce aż do pojawienia się piany ok. 5 minut.

3. W dużej misce ubić jajka, nastepnie wbić mieszaninę drożdżową. Wbić 3 cups mąki za jednym razem, nastepnie dodać wystarczającą ilość mąki aby powstało miekkie, klejące się ciasto. Wyłozyć na obsypana mąką powieżchnię i zagnieść do uzyskania gładkiego,elastycznego ciasta ok 10 min. Ciasto przełożyć do naolejonej dużej miski, pszykryć folią do żywności i odstawić do wyrośnięcia aż do podwojenia objętości ok 1 godz.

4.  Dwie standardowe płaskie blachy  wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośniete cisto lekko zagnieść i odłożyć na 5 minut. Przekroić na pół. Każdą połowę ciasta uformować w kształcie kwadratu o wymiarach 33cm x 22cm.

5. Pszygotować nadzienie: W małej misce wymieszać cukier i cynamon. Ostudzonym masłem nasmarować obydwie części ciasta. Opruszyć cynamonowym cukrem. Zaczynając dłuższą stroną ciasta, zawinąć jak roladę. Powtórzyć z drugą połową ciasta. Pokroić na 12 równych części i ułożyć na wcześniej przygotowanej blaszkach. Pszykryć i odstawić do wyrośniecia ok 45 minut.
 
6. W międzyczasie piekarnik rozgrzać do 200*C. Piec przez ok 30- 35 minut, wymienić pozycje blaszek po połowie czasu. W międzyczasie pszygotować lukier. W średniej misce połączyć masło, cukier puder i cynamon. Wmieszać wanilię i 2 łyżki mleka.  Bułeczki upieczone powinny być złoto-brązowe i brzmieć "pusto" po puknięciu palcem. Wyłożyć na kratke do studzenia polukrować gorące i pszestudzić przez ok 15 minut. Najlepiej smakują jeszcze odrobinę ciepłe.




poniedziałek, 24 marca 2014

Bananowiec najlepszy

Witam ponownie w moim zakątku rozkoszy! Dzisiaj przekazuję wam pszepis na ciasto bananowe z dodatkiem daktyli, który odkryłam kilka dni temu. Jest ono bardzo soczyste, bardzo bananowe z nutką cynamonu. Autorka oryginalnego przepisu jest moją ulubioną polską blogerką, przepis znajdziecie tutaj. Moja wersja jest odrobinę zmieniona, dostosowana do produktów które miałam pod ręką. Przepis jest na forme do keksów o wymiarach 23x13cm. Polecam i zapraszam do pieczenia!


Składniki:
380g bardzo dojrzałych bananów (moje miały zczerniałą skórkę)
200g wypestkowanych suszonych daktyli
2 jaja
1 łyżeczka ekstraktu z wanilli
70g masła roztopionego (ostudzonego)
30g syropu kukurydzianego
185g mąki ( pół na pół zwykłej i orkiszowej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
100g ciemngo brązowego cukru trzcinowego


Sposób wykonania:
1.Banany i daktyle zblędować blęderem ręcznym do powstania gładkiej masy.
2. Dodać jajka, ekstract wanilliowy, syrop kukurydziany, roztopione masło i ponownie zblędować.
3. W osobnym naczyniu wymieszać mąkę, cynamon, sodę, cukier i proszek do pieczenia.
4. Dodać do masy bananowo-daktylowej, dokładnie wymieszać.
5. Przełożyć do formy i piec w temp. 160*C przez ok 1 godz do 1godz 20 min.
6. Pozostawić w formie przez przynajmniej 3-4 godz, ciasto smakuje lepiej następnego dnia.



                                                                      Smacznego!

niedziela, 23 marca 2014

Cytrynowe babeczki Mary Berry

Lekkie mocno lemonowe cupcakejki z cytrynowym nadzieniem i kremem maślanym. Idealne na dni kiedy mamy już dość czekolady :-). Wykonane nie przeze mnie ale przez moją drógą połówkę :-). Bardzo łatwe w wykonaniu, szybkie no i przede wszystkim pychotka. Zapraszam do pieczenia.
Przepis na 12 małych babeczek.

Składniki:
Na ciasto:
110g masła w temp. pokojowej
100 cukru sypkiego
100g mąki typu self rising
skórka z dwóch cytryn
2 jajka
1łyżeczka proszku do pieczenia

Nadzienie:
'Lemon curd'

Krem:
50g masła
100g cukru pudru

Spoób wykonania:

1. Cukier utrzeć z masłem do powstania pulchnej masy.
2. Stopniowo wbić jajka dokładnie mieszając po każdym. Dodać skórke startą z dwóch cytryn,wmieszać mąke zmieszaną z proszkiem do pieczenia . Masę wyłożyc do formy do babeczek.
3. Piec 170*C przez ok. 15-20 minut.
4. Na krem: cukier puder utrzec z masłem, do powstania pulchnej masy.
5. Gdy cupcaki ostygną, odkrojić wieżch nożem, posmarować lemon curd'em i polukrować kremem. Można także posypać cukrem pudrem.







niedziela, 23 lutego 2014

Cupcaki czekoladoholica

Odkąd pamiętam zawsze miałam słabość do czekolady. Jeżeli chodzi o desery, im wiecej czekolady tym lepiej... Już od jakiegoś czasu poszukiwałam pszepisu na dobre czekoladowe cupcaki. Muszę przyznać że sama byłam w szoku po upieczeniu tych maleństw :-). Znalałam moją "utopię". Cupcaki są niebiańsko lekkie i jednocześnie uwodzicielsko czekoladowe. Oryginalny przepis pochodzi z książki Peggy Porshen "Boutique baking". Poniżej przedstawiam odrobinę zmieniony przeze mnie pszepis na 24 cupcaki. Zapraszam do pieczenia :-).




Składniki:
na krem:
140ml śmietany kremówki
160g gorzkiej czekolady (ja użyłam 85%) pokrojonej w drobną kostkę
1 łyżka płynnej glukozy
200g serka Philladelphia
200g masła
450g cukru pudru

 na ciasto:
 125g gorzkiej czekolady (ja użyłam 85%) pokrojonej w drobną kostkę
165ml śmietany kremówki
285g cukru brązowego jasnego
105g masła w temp. pokojowej
2 jaja lekko roztrzepane
180g mąki białej
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki  sody oczyszczonej
8g dobrej jakości kakao

Sposób wykonania:
na krem:
1. Śmietane przelać do małego garnka i doprowadzić do wrzenia. Do małej miski włożyć czekoladę i glukozę, zalać gorącą śmietaną. Wymieszać aż czekolada się rozpuści i do powstania gładkiej lśniącej masy. Pozostawić do ostygnięcia w temp. pokojowej, masa powinna mieć konsystęcję miękkiego masła.
2. W osobnej misce ubić serek aż stanie się gładki i kremowy, odstawić.
3. Masło utrzeć z cukrem pudrem do uzyskania jasnej pulchnej masy.
4. Stopniowo dodać masę czekoladową dokładnie mieszając.
5. Delikatnie wmieszać jedną trzecią tak powstałej masy w wcześniej ubity serek.
6. Wolno ubijając pozostały krem maślany dodać serek w dwóch częściach uważając by nie przepracowac masy. Schłodzić.


na cupcaki:
1. Czekoladę, kremówkę i połowę cukru umieścić w średnim garnku i doprowadzić do wrzenia ciągle mieszając, odstawić.
2. W miedzyczasie masło z pozostałą połową cukru utrzeć do powstania pulchnej masy. Stopniowo wmieszać jajka.
3. Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i kakao przesiać do osobnej miski i dodać do masy maślanej w dwóch częściach.
4. Stopniowo dodawać ciepłą czekoladę, mieszając delikatnie aż do powstania gładkiej masy.
5. Ciepłą masą wypełnić papilotkami wyłożoną formę do muffinów (tylko 3/4 pojemności papilotek)
6. Piec w temp. 190*C przez 12-15 minut. Cupcaki są upieczone gdy wykałaczka umieszczona w centrum cupcaka ma na sobie kilka okruchów.
7. Po upieczeniu pozostawić na kilka minut w formie, po czym wyjąć na kratke do ostudzenia.
8. Polukrować kremem.
9. Smacznego!



środa, 19 lutego 2014

Chlebek

Odkąd zaczełam piec chleb (no i zaczął mi wychodzić) ten przepis robię najczęsciej. Bardzo szybki, niezawodny no i przede wszystkim chlebek jest bardzo mięciutki,chrupki na zewnątrz, pyszny. Kupiony w sklepie chleb zawsze powodował u mnie zgagę, odziwo ten który sama upiekę mogę nawet jeść jeszcze ciepły i nigdy nie przysparza mi żdnych żołądkowych problemów. Polecam i zapraszam do pieczenia :-).




Składniki:
 500g maki do pieczenia chleba
30g masła w temp. pokojowej
10g drożdży w proszku typu instant
10g soli
320ml letniej wody
odrobina oliwy z oliwek

Spsób przygotowania:
1. Odmierzyć 500g mąki do dużej miski. Po przeciwnych stronach miski posypać drożdże i sól, z pokrojonym w kostke masłem po środku. Dodać 3/4 wody.

2. Delikatnie wymieszać ręką zbierając mąkę ze ścianek miski i dolewając wody aż cała mąka jest wmieszana w ciasto.

3. Na opruszonym mąką blacie zagniatać ciasto aż do uzyskania gładkiej konsystencji, zebrać w kulkę umieścić w nasmarowanej oliwą misce i odłozyć do wyrośniecia.

4. Po 2-3 godzinach (aż ciasto podwoji swoją objetość), zagnieść ponownie, uformować w kulkę, ułożyc na blasze wyłozonej papierem do piczenia i ponownie odstawić do wyrośnięcia.

5. Piec przez 30 minut w temp.  230*C

Smacznego!

Źródło przepisu: "How to bake" Paul'a Hollywood'a

piątek, 7 lutego 2014

Walentynkowe ciasto czekoladowe

Oto jedna z moich propozycji na walentynkowe wypieki. Ciasto czekoladowe przełożone czekoladowym kremem na mleku zagęszczonym niesłodzonym. Bardzo łatwe do przygotowania szybkie no i przede wszystkim bardzo czekoladowe ;-).Idealne na walentynkowy deser. Źródło pszepisu: Baked and delicious magazine.
Zapraszam do pieczenia!


Składniki:
na ciasto:
100g maki pszennej
3łyżki kakao dobrej jakości
100g masła niesolonego w temp. pokojowej
100g cukru kryształu
2 jaja
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1-2 łyżki mleka

na krem:
50g cukru kryształu
50ml mleka zagęszczonego niesłodzonego
75g dobrej jakości gorzkiej czekolady
25g masła niesolonego
1/2 łyżeczki ekstraktu wanilliowego


Sposób wykonania: 

1. Piekarnik rozgrzać do temp. 180*C. Dwie małe foremki w kształcie serca (ja użyłam silikonowych) wysmarowac tłuszczem i obsypać mąką. Odmieżyć 3 łyżki mąki i zastąpić je wczesniej odmieżonym kakaem.

2. Do dużej miski wsypać wszystkie składniki na ciasto i używając miksera ubić na gładką masę.

3. Masę przełożyć do foremek wypełniając je tylko do połowy. Piec przez ok. 15 minut. Ostudzić, wyjać z foremek.

4. Cukier rozpuścić w mleku zagęszczonym na wolnym ogniu. Doprowdzić do wrzenia i delikatnie zagotować przez kilka minut. Zdjąć z ognia.

5. Czekoladę połamać na małe kawałeczki, dodać do mleka i wymieszać az czekolada się rozpuści całkowicie.

6. Wmieszać masło i ekstrakt wanilliowy, ubijając do powstania gładkiej masy. Ostudzić.

7. Ciasto przełożyć wystudzoną masą. Wysmarować wierzch i boki ciasta.

8. Smacznego ;-)




środa, 5 lutego 2014

Brownies

 Ten przepis na Brownie jest moim ulubionym. Jest bardzo łatwy, szybki i niezawodny. A rezultaty.., Hmm ciasto jest bardzo czekoladowe, wręcz uwodzicielsko słodkie i bardzo zaspokajające.
Czego wiecej chcieć, zabierać sie do pieczenia! (i kosztowania ;-) ).
Źródło przepisu : "Old- Fashioned Baking Book" Jim'a Fobel'a.






Składniki:
113g masła (niesolonego) lub margaryny
113g czekolady ( ja użyłam 70% coco solids)
2 jaja (w temp pokojowej)
szczypta soli
159g cukru kryształu
nasionka z jednej wannilli (lub łyżeczka ekstaraktu waniliowego)
72g mąki pszennej

Sposób wykonania:

1.  Piekarnik rozgrzać do temp. 165* C. Kwadratową  foremkę o średnicy 23cm nasmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia.

2. Masło rozpuścić na wolnym ogniu. Zdjać z ognia i dodac drobno połamaną czekoladę. Po około 5 minutach wymieszac do powstania gładkiej masy.

3. Jajka ubić z solą  aż zaczną się pienić, przez ok. 30 sekund. Stopniowo dodać cukier cały czas ubiając. Po dodaniu całej ilości cukru ubijać przez kolejne 1-2 minuty aż masa przybieże jaśniejszy kolor. Dodać wanillie oraz czekolade rozpuszczoną z masłem, ciagle ubijając. Delikatnie wmieszać mąkę. Masę przelać do wcześniej przygotowanej formy, wyrównać powierzchnię i piec  przez 30 minut na środkowym poziomie piekarnika, aż do momentu wykałaczka  zanużona koło środka ciasta powinna wyjść z kilkoma okruchami przylepioneymi do jej powierzchni. Za długie pieczenie sprawi że brownie będą twarde i suche więc trzeba tu bardzo uważać. U mnie metoda wykałaczki sprawdza się ze każdym razem ;-).

4. Po upieczeniu pozostawić browmies w formie przez min 10-15 minut aż osiągną temperaturę pokojową, po czym wyjać z formy i pokroic na 9 kwadratów.

5. Smacznego!



poniedziałek, 20 stycznia 2014

Chleb Razowy














Mąkę razową wsypać do misy miksera. Sól wsypać po jednej stronie drożdże (typu instant) po przeciwnej tak aby nie miały one ze sobą żadnego kontaktu. Masło pokroić w drobna kostkę i posypać na powierzchni mąki. Wlać 3/4 wody, włączyć mikser na wolnych obrotach dolewając wody aż cała mąka będzie wmieszana w ciasto. Następnie ustawić na wyższe obroty i miksować aż ciasto zrobi się elastyczne i gładkie w dotyku.  Wyłączyć mikser. Ciasto można także wyrobić ręcznie.

Tak wyrobione ciasto przełożyć do naolejonej miski nakryć folia do zywnosci i odłożyć w ciepłe miejce do wyrośnięcia. Minimalnie 1 godzine ale może to również potrwać 2-3 godzin, aż ciasto podwoi lub potroi swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószoną mąką powierzchnie i zagniatać przez ok minuty. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem pergaminowym. Ciasto uformować w kulkę, położyć na blaszce i ponownie odstawić do wyrośnięcia. Oprószyć mąką i zrobić cztery płytkie nacięcia.

W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 220*C. Piec przez 30 minut, aż do momentu gdy zapukamy w dno chleba otrzymamy pusty (hollow) dźwięk.



wtorek, 14 stycznia 2014

Tarta migdałowa z czereśniami

Tarta migdałowa jest perfekcyjnym połączeniem kruchego ciasta ze słodką masą migdałową. Zamiast czeresni mozna także użyc jagód, malin czy jeżyn. Zapraszam do pieczenia!




Składniki:









Mąkę i cukier puder wsypać do robota kuchennego, dodać masło, jedno żółtko i łyżkę zimnej wody i zmiksować. Uformować w kulkę,  spłaszczyć i schłodzić w lodówce przynajmniej przez 30 minut.

 Piekarnik rozgrzać do 200*C. Foremkę do tarty, o średnicy 23cm wysmarować masłem I oprószyć maką. Schłodzone ciasto rozwałkować i przy pomocy wałka przełożyć do foremki. Delikatnie podociskać ciasto, łatając pęknięcia. Ciasto nakryć papierem do pieczenia i wypełnić kulkami ceramicznymi (można również użyć ryżu). Piec przez 10 minut, następnie zdjąć papier z  kulkami i piec przez kolejne 5 min aż ciasto jest suche i lekko złociste. Obniżyć temp. piekarnika do 180*C.

Aby wykonać nadzienie, wymieszać mąkę i migdały w małej misce, odłożyć na bok. Masło z cukrem ubić mikserem  do otrzymania puszystej białej masy, dodać esencje migdałową i dokładnie wymieszać. Ciągle ubijając stopniowo dodać jajka na przemian z mąką i migdałami.

Jedną trzecią masy wyłożyć kruche ciasto aby dno było całkowicie przykryte masą migdałową. Jeżeli używacie czereśni z puszki należy je dokładnie odsączyć i osuszyć, usunąć pestki jeżeli są świeże. Ułożyć na masie migdałowej i ostrożnie przykryć pozostałą częścią masy.

Piec przez 35-40 minut (ja używam piekarnika elektrycznego) aż ciasto osiągnie złocisty kolor i trochę wyrośnie. Pozostawić w formie przez przynajmniej 15 minut do ostygnięcia, następnie wyjać z formy i posypać cukrem pudrem. Smacznego!


Przepis został zaadaptowany z serii czasopism Baked and delicious.






poniedziałek, 6 stycznia 2014

Cytrynowe marshmellows

 

Niedawno sprawiłam sobie termometr do cukru i stwierdziłam, że fajnie by było go wypróbować. Robienie karmelu wywołuje napływ wspomnień z dzieciństwa. Na myśl od razu przychodzą mi karmele robione przez moją mamę. Pod napływem właśnie takich słodkich wspomnień postanowiłam upichcić coś nowego, czego jeszcze wcześniej nie próbowałam.
Przepis na Marshmellows (żelowe pianki) zaadaptowałam z książki "The River Cottage Family Cookbook".

Przepis sam w sobie jest dosyć prosty, jedyna trudnością jest porcjowanie pianek. Pianki są niebiańsko lekkie i wręcz rozpływają się w ustach. Po spróbowaniu tego przepisu zapewniam, że nigdy nie sięgniecie po te sklepowe :-).










1 łyżka cukru pudru
1 łyżka mąki kukurydzianej
odrobina oleju do nasmarowania formy i noża
25g żelatyny w proszku
2-3 krople barwnika spożywczego (ja użyłam żółtego)
2-3 krople esencji cytrynowej
2 białka (ze średnich jajek)
500g cukru białego
125ml gorącej wody









Cukier puder i mąkę kukurydzianą przesiać do małej miski i wymieszać. Kwadratową foremkę o boku 20 cm lekko nasmarować olejem i posypać wcześniej przygotowaną mieszanką mąki i cukru pudru. Bardzo ważne jest dokładne obsypanie formy w przeciwnym razie będzie bardzo trudno wyłożyć masę z formy.
Żelatynę rozpuścić w 125ml gorącej wody, mieszając aż żelatyna rozpuści się całkowicie. Następnie dodać barwnik spożywczy i esencję cytrynową i dokładnie wymieszać. Odstawić.
Białka wlać do misy miksera.
Do średniego garnka wlać 250 ml wody, wsypać 500g cukru i postawić na wolnym ogniu. Gdy cukier rozpuści się całkowicie i kryształki są już niewidoczne, włożyć termometr do cukru i podkręcić ogień. Białka ubić na sztywną pianę. Gotujący się cukier musi osiągnąć temperaturę 122*C. W tym przypadku temperatura jest bardzo ważna i należy oka z termometru nie spuszczać nawet na sekundę. Jak tylko temperatura cukru osiągnie 122*C zdjąć garnek z ognia.
Do tak przygotowanego syropu wlać rozpuszczoną żelatynę ciągle mieszając drewnianą łyżką do utrzymania jednolitej masy.
Mikser z ubitymi na sztywno białkami włączyć ponownie na wolnych obrotach. Bardzo ostrożnie wlewać gorący syrop lejąc po ściance miski miksera, omijając ubijające mieszadło by uniknąć rozpryskiwania (gorący syrop może spowodować dosyć poważne oparzenia). Następnie zmienić szybkość na średnią i ubijać bez przerwy aż misa miksera jest jeszcze ciepła w dotyku ale nie parząca i masa jest bardzo gęsta ale ciągle jeszcze lejąca się. Po podniesieniu ubijaczki wstążka na powierzchni ciasta powinna utrzymać się przez kilka sekund przed ponowną dyfuzją w masę.
Gotową masę przelać do przygotowanej wcześniej formy i pozostawić w chłodnym miejscu (nie lodówce!) przez ok 2-3h aż powierzchnia masy będzie sztywna w dotyku.

Dosyć sporą deske do krojenia oprószyć wcześniej przygotowana mieszanka cukru pudru. Nóż posmarować odrobina oleju. Delikatnie wyłożyć marshmellow z foremki i pokroić w małe kawałki. Dosypując cukrem pudrem gdzie potrzeba.

Przechowywać w airtight pojemniku wyłożonym papierem do pieczenia by zapobiec wysychaniu.
Smacznego!









piątek, 3 stycznia 2014

Blondie

Blondies idealnie nadają się do szybkiego zaspokojenia ochoty na coś słodkiego z racji, że przepis jest bardzo łatwy i możemy go wykonać w krótkim czasie. Blondie jest bliskim kuzynem browniego, różnicą jest biała czekolada będąca składnikiem tego pierwszego. Jest to jeden z przepisów po który sięgam bardzo regularnie. Polecam i zapraszam do pieczenia :-)









230g masła
340g ciemnego, brązowego cukru
szczypta soli
1 łyzeczka ekstraktu waniliowego
2 jajka, lekko roztrzepane
280g mąki białej
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
240g białej czekolady, pokrojonej na małe kawałki


 








Piekarnik rozgrzać do 180*C. Nasmarować kwadratową foremkę  (23 cm) masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło rozpuścić w garnku na średnim ogniu. Dodać cukier i sól. Mieszać aż cukier rozpuści się całkowicie. Następnie należy dodać ekstrakt waniliowy i porządnie wymieszać. Zdjąć z ognia.
Po kilku minutach dodać roztrzepane jajka i ponownie wymieszać aż otrzymamy jednolitą masę. Mąkę, sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia  przesiać do dużej miski, następnie wmieszać do masy maślano- cukrowej zaczynając od małej ilości mąki, zwiększając ilość za każdym razem.
Odstawić masę do przestudzenia, następnie dodać kawałki białej czekolady. Przełożyć do wcześniej przygotowanej foremki i wyrównać wierzch nożem. Piec przez około 35-40 minut aż zewnętrzne brzegi będą twarde w dotyku ale środek będzie jeszcze odrobinę miękki.
Pozostawić w foremce do ostudzenia przez przynajmniej 10 minut, potem pokroić w kwadraty. Ostudzone Blondies przetrwają do tygodnia w pudełku próżniowym.